Nie jest to klasyczna biografistyka bowiem w rozległym pierwszym rozdziale, poświęconym przede wszystkim ludziom nauki, obok wspomnień o znakomitych lub ciekawych postaciach, których już nie ma wśród nas, są w przewadze opisy osób żyjących. Byłem świadkiem wielu udanych debiutów naukowych w horyzoncie czasowym ponad siedemdziesięciu lat, od roku gdy wstąpiłem w mury mej uczelni. Szczególną uwagę zwróciłem na ludzi nauki z tzw. Next Generation i Next Generation+, tych co dorastali w wolnej Polsce, dla których motywacją są: umiarkowane ambicje, wysoka wiedza i jej ciekawość, ciężka praca, umiejętność pracy w zespołach - stanowiące oś udanego życia zawodowego. Przed tym pokoleniem jest czas przyszły i przyszłości... Opisałem też wydarzenia, których byłem uczestnikiem lub tylko obserwatorem... Przytaczam fakty, które nie zawsze mają pełną dokumentację drukowaną, a uczestnicy tych zdarzeń odchodzą. Starałem się upamiętnić ich nazwiska... Nie jest to książka "rozrachunkowa". choć byłem świadkiem powojennych krzywd i niesprawiedliwości jakie dotknęły środowisko naukowe w okresie upadłej formacji. Nie jestem do tego uprawniony. Opisałem tylko kilka zdarzeń szczególnie dramatycznych. Pragnę by zapisane tu wspomnienia o ludziach nauki łączyły, a nie dzieliły.