O przedmiocie

Sprzedaję aparat Fuji X-S10. Świetny aparat do robienia zdjęć.
W stanie bardzo dobrym / idealnym.
Aparat był używany do pejzażu, mocowany zwykle na statywie, nie był noszony na pasku, więc nie jest wytyrany, transportowany we wkładce fotograficznej. Ma pstrykniętych 26 tyś. klatek, kilka filmów proforma -w sumie max.10 min. Matryca czyściutka.

Do zestawu dodaję ekstra dwie baterie (1 oryginał + 2 szt. zapasowe) oraz ładowarkę sieciową.
Sprzedaję w aukcji od złotówki.

Prezentacja w/w zestawu: https://photos.app.goo.gl/EP821CphgWpBVPr29

Innych dodatkowych informacji chętnie udzielę telefonicznie 693 446 453

Podsumowanie testów z optyczne pl:...

Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Pod względem stylistyki, X-S10 stanowi pewne odejście od tego, do czego przyzwyczaiły nas bezlusterkowce Fujifilm. Wygląd „retro” powoli zanika, zabrakło bowiem np. pokręteł wartości czasów naświetlania, czułości ISO, czy kompensacji ekspozycji. Tym, co rzuca się w oczy w pierwszej kolejności, jest spory uchwyt – odpowiednio głęboki i pokryty gumową okleiną. Jakość wykonania aparatu stoi na dobrym poziomie. Warto również wspomnieć, że zarówno uchwyt, jak i przedni oraz górny panel wykonano z wytrzymałych stopów magnezu. Niestety, w X-S10 nie zdecydowano się na uszczelnienie konstrukcji.

Zestaw elementów sterujących obejmuje trzy pokrętła nastawcze, dżojstik (zamiast czterokierunkowego wybieraka) i kilka przycisków (większość programowalnych) – w tym osobny guzik do regulacji ISO.

X-S10 posiada w pełni ruchomy, 3-calowy wyświetlacz zapewniający zadowalającą jakość podglądu obrazu. Posiada on również dotykową obsługę, pozwalającą na ustawianie ostrości lub wybór punktu AF po dotknięciu ekranu w wybranym miejscu. Można to też połączyć z automatycznym wyzwalaniem migawki. Nad ekranem znalazł się OLED-owy wizjer elektroniczny o powiększeniu 0.62x. Jasność i szczegółowość w dobrym oświetleniu stoją na dobrym poziomie, natomiast jego rozmiar naszym zdaniem rozczarowuje, podobnie jak praca w półmroku.

Tryb filmowania pozwala na rejestrację nadpróbkowanego materiału m.in. w rozdzielczości 4K (przy 30, 25 i 24 kl/s). Zaawansowani użytkownicy docenią możliwość nagrywania filmów z płaskim profilem F-Log, a także na zewnętrzny rekorder. Możliwe jest również podłączenie mikrofonu i zestawu słuchawkowego (poprzez przejściówkę USB – mini-jack). Pełny test opubklikowaliśmy w tym materiale.

Użytkowanie i ergonomia

Aparat należy do stosunkowo kompaktowych modeli. Niemniej jednak, dzięki dość dużej rękojeści, trzyma się go w dłoni całkiem wygodnie. Do ideału brakuje, by uchwyt miał większą wysokość. Aktualnie producent nie przewiduje w swojej ofercie dodatkowego uchwytu. Generalnie, ergonomię X-S10 oceniamy pozytywnie.

Szybkość działania aparatu jest satysfakcjonująca. Tryb seryjny pozwala na rejestrację zdjęć z wykorzystaniem migawki mechanicznej w tempie 8 kl/s. Po przełączeniu się na elektroniczną, maksymalne tempo wzrasta do 20 kl/s, a nawet 30 kl/s, jeśli pogodzimy się z 1.25x ograniczeniem kąta widzenia. Cały czas mamy dostęp do ciągłego autofokusa.

System nastawy ostrości działał całkiem celnie zarówno w świetle 3000 K, jak i 5500 K. Sprawdziliśmy także wydajność śledzenia i wykrywania twarzy przy fotografowaniu spacerującej osoby obiektywem 2.8/80. Większość zdjęć pozostawała ostra, co daje nadzieję, że w umiarkowanie dynamicznej sytuacji, aparat powinien zapewnić korzystne rezultaty.

X-S10 obsługuje dość rozbudowany system bezprzewodowego sterowania błyskiem. Z poziomu aparatu mamy możliwość kontroli siły błysku każdej z trzech grup, jego kompensację, pozycję zoomu lamp, czy liczbę i częstotliwość błysku dla funkcji multi.

Rozdzielczość

Matryca X-Trans CMOS IV notuje bardzo dobre (choć nie rekordowe) wyniki w kategorii zdolności rozdzielczej. Brak filtra antyaliasingowego tutaj pomaga, aczkolwiek w specyficznych sytuacjach na zdjęciach tablicy testowej można zaobserwować efekt mory. Na szczęście jej intensywność nie jest bardzo dokuczliwa.

Balans bieli

Najniższe błędy dC zanotowaliśmy w świetle słonecznym, 5400 K i błyskowym. Przy zachmurzonym niebie, odpowiedni wzorzec spisał się bardzo dobrze, w przeciwieństwie do automatyki, która dała nieco chłodny zafarb. W świetle żarowym z kolei, ta zapewniła bardzo ciepłą tonację. W aparacie znajdziemy dwa dodatkowe tryby automatyki: priorytet bieli i otoczenia, które spisują się należycie. Generalnie, X-S10 ma tendencję do przesycania kolorów, co najbardziej widoczne przy korzystaniu z automatyki w świetle żarowym, ale także w oświetleniu dziennym

Jakość obrazu JPEG

Poziom szczegółowości na zdjęciach z X-S10 przy niskich czułościach jest satysfakcjonujący. Podobnie możemy się wypowiadać o jakości obrazu dla nastaw ISO 1600–3200. Słabo widoczny szum świadczy o aktywnym odszumianiu, które daje generalnie całkiem niezłe efekty.

Poza możliwością regulacji takich parametrów jak: kolor, wyostrzanie, jasne tony i ciemne tony, do wyboru mamy także opcję symulacji kilkunastu filmów analogowych Fujifilm. Warto także wspomnieć o obecnym w aparacie trybie automatycznej panoramy oraz efektów cyfrowych, w którym zgromadzono kilkanaście filtrów kolorystycznych.

Szumy i jakość obrazu w RAW

X-S10 i X-T30 dzielą ten sam układ X-Trans CMOS, w związku z tym obrazowanie obu jest praktycznie identyczne. Ilość rejestrowanych detali na niskich czułościach jest bardzo dobra, podobnie oceniamy rozsądny poziom zakłóceń na wyższych nastawach. Według pomiarów przeprowadzonych w Imateście, dla ISO 6400 przewaga X-S10 nad E-M5 Mark III i A6400 to ok. 1/3 EV, a nad M6 Mark II – niespełna 2/3 EV.

Darki wyglądają dobrze, nie obserwujemy jaśniejszych brzegów kadru jak np. w X-Pro2. Nie możemy natomiast wykluczyć częściowego odszumiania długich ekspozycji, ze względu na nieprawidłowo rosnące wartości odchylenia stardardowego.

Zakres i dynamika tonalna

Jeśli chodzi o zakres tonalny, to dla ISO 160 otrzymujemy 8.6-bitowy zapis danych, pozwalający na bardzo dobre oddanie przejść tonalnych. Z kolei dynamika dla tej czułości i SNR=10 wyniosła 9.2 EV. Biorąc pod uwagę kryterium niskiej jakości obrazu, dla bazowej czułości mamy do dyspozycji dynamikę na poziomie 13.5 EV, co oznacza, że niewiele brakuje, by wykorzystywany był praktycznie cały zakres pracy przetwornika ADC. Na tle konkurentów X-S10 prezentuje się bardzo dobrze.

Badanie zachowania fotodiod matrycy pokazało, że czułości w zakresie nastaw natywnych, przedstawione jako średnie wartości ze wszystkich grup senseli, są poniżej wartości nominalnych – wartość średnia znajduje się ok. 2 EV poniżej. Punkt wzmocnienia jednostkowego został ustawiony niezbyt wysoko – już dla czułości 238 (czyli nieco powyżej nastawy aparatu ISO 800)

Stan Bardzo dobry
Marka Fujifilm
Model X-S10
Rozdzielczość 26 Mpx
W zestawie korpus
Zgłoś naruszenie zasad
Oferta: ba5e2381-f85f-4d2d-924f-1124037978b4

Podobne wyszukiwania