Lampka czolowa, zupełny artefakt !! Ale faktycznie był w powszechnym użyciu służb ratunkowych GOPR na Jaworzynie Krynickiej na przełomie lat 60-tych i 70-tych. Zasilanie było poprzez baterię płaską 4,5 V i podobną żaróweczkę. Sama latarka miała też podwójne zastosowanie, bo na przodzie znajdują się dwa suwaki do zmiany koloru na czerwono lub zielono ,jako sygnalizatory. Natomiast czołówka działała po wyjęciu żarówki z przodu. Sądzę że po używaniu dwóch żarówek Moc bateriiby kompletnie spadła. Dzisiaj nie do pomyślenia, ale te 65 lat temu i taki sprzęt ratował życie i to z powodzeniem.