Na sprzedaż mam "nietrafiony prezent", a faktycznie to sam go sobie kupiłem, tylko niedługo później była u nas akcja z dotacjami i mam PV pod kontrolą ZE, więc nie będę tego chińczyka sobie dokładał. Można do niego podłączyć nawet 1 panel, taki typowy na dzisiaj około 400W i będzie działał, można dołożyć kilka, np. 3x400 połączone równolegle byle nie przekroczyć Voc, czyli np. takie 550W to już ryzyko, bo zimą napięcie może być wyższe o 10% niż podane w karcie katalogowej. Bez podłączonego DC taki gniazdkowy licznik pokazuje pobór w granicach 1W, więc nocą nie naszarpie prądu jak hybrydy.

W zestawie to co na zdjęciu, oryginalne opakowanie, kabel sieciowy jak do komputera, sam falownik i instrukcja. Uwaga! Trzeba wiedzieć co się robi bo niektóre liczniki mogą zliczać jako pobór również oddawanie do sieci, więc trzeba umieć taką moc skonsumować - np. grzałka do wody. Falownik sprawdziłem zasilaczem lab. ustawionym na 3A i startuje od około 20V, tak z własnej obserwacji szacuję start MPPT od 24V, max mogłem mu dać 30V i pracował OK, napięcie Vm paneli powinno być poniżej 40V by było w zakresie MPPT, czyli typowe panele w okolicach 250-500Wp.