Honor Magic V3 – technologiczny majstersztyk, który okazał się dla mnie za mądry!

<p class="p2"><p class="p1">Tak, sprzedaję telefon. Ale nie byle jaki! To najnowszy Honor Magic V3 – składany smartfon przyszłości, który miał mnie wyprowadzić z mojej iOS-owej jaskini. Chciałem pójść krok do przodu, ale… cóż, skończyło się na potknięciu o własną przyzwyczajeniową niezdarność.<p class="p2"><p class="p1">Kiedyś zafascynowała mnie technologia pierwszego iPhone’a – to był przełom. Od tamtej pory, jako taki trochę zastany dziad, kurczowo trzymałem się iOS-a. Było wygodnie, znajomo, aż w końcu uznałem, że czas liznąć współczesnej technologii. Postanowiłem rzucić się na głęboką wodę i wybrać coś znacznie lepszego (tak, lepszego – przeczytaj specyfikację, jeśli mi nie wierzysz). Honor Magic V3 ma wszystko:<p class="p1">• Ekran, który po rozłożeniu jest większy niż niejedno biurko.<p class="p1">• Aparat, który zawstydza nawet najnowszego iPhone’a 16 Pro Max.<p class="p1">• Technologię przyszłości, z którą mój mózg niestety się nie dogadał.<p class="p2"><p class="p1">Dlaczego sprzedaję?<p class="p1">Próbowałem. Naprawdę. Z całych sił starałem się przesiąść na Androida, ale… Apple tak mi wyprało mózg iOS-em, że każda próba konfiguracji tego cuda kończyła się wewnętrznym krzykiem rozpaczy. Honor Magic V3 mnie pokonał. To nie jest telefon – to narzędzie dla ludzi, którzy są gotowi na przyszłość, a nie dla takich jak ja, co nie potrafią wyrwać się z macek przestarzałej, amerykańskiej technologii.<p class="p2"><p class="p1">Stan telefonu?<p class="p1">Jak nowy. Serio. Fabryczna folia na ekranie wciąż czeka, aż ktoś ją zerwie (nie mogłem się przemóc). Na jednym zdjęciu specjalnie lekko odkleiłem jej róg, żeby udowodnić, że to oryginał, a nie jakaś tania podróbka. Telefon nigdy nie opuścił domu – używany tylko do prób przenoszenia danych i kilku podejść do „oswojenia Androida”.<p class="p2"><p class="p1">Pełen zestaw:<p class="p1">• Wszystkie akcesoria, które dostałem przy zakupie.<p class="p1">• Gwarancja od października, więc masz sporo czasu na testy.<p class="p1">• Stan jak z pudełka – bo praktycznie nim jest.<p class="p2"><p class="p1">Cena:<p class="p1">Nowy kosztował prawie 9 tysięcy złotych, ale skoro nie potrafię go używać, sprzedaję za 6,5 tysiąca zł. Dla kogoś, kto wie, jak korzystać z technologii, to będzie zakup życia.<p class="p2"><p class="p1">Jeśli masz większe zdolności adaptacyjne niż ja i nie boisz się Androida, dzwoń lub pisz. Może Honor Magic V3 znajdzie właściciela, który go doceni tak, jak na to zasługuje.<p class="p2"><p class="p1">*zdjęcia są zrobione iphonem dla tego są słabej jakości,  Magic V3 na żywo prezentuje się znacznie lepiej niż wynika to ze zdjęć