Mit Polski Niewinnej jest powielany od dziesięcioleci, wyrastają

w nim kolejne pokolenia. Podważył go Jan Tomasz Gross, za co

mu chwała, ale odkrył zaledwie wierzchołek góry lodowej. Podważają go również od wielu już lat zawodowi badacze Zagłady, których prace niestety - nie Są znane szerokiej publiczności. W tym kontekście pojawia się książka Stefana Zgliczyńskiego, zaadresowana szczęśliwie - podobnie jak dzieła Grossa - do szerokiej publiki. Cierpimy na niedostatek wiedzy i refleksj nad tym, co Polska i Polacy wyrządzili żydowskim sąsiadom. Nie dlatego, że wiedza ta jest niedostępna, lecz dlatego, że większość przed nią się broni. Czy książki takie, jak poruszajaca praca Zgliczyńskiego, oparta na ustaleniach badaczy Holocaustu, przyczynią się kiedyś do głębokiej zmiany? Czy raczej - zmiana taka pozostanie na zawsze życzeniem? Zgliczyński postawil na terapię szokową. Odważnie, ambitnie, bezkompromisowo. Możliwe jednak, że mit Polski Niewinnej jest nie do wykorzenienia.

Artur Domosławski