Kaseta MAXELL LN 90 (1982-84 EUR) Normal position (Normal bias/120 µsec. EQ)

• w bezbarwnym pudełku z wkładką, zabezpieczona folią ochronną.

• nowa, nie używana, w stanie kolekcjonerskim.

• Kasety magnetofonowe, liczą po kilkadziesiąt lat i są przedmiotami kolekcjonerskimi.

Kasety Maxell Low Noise (LN) po raz pierwszy pojawiły na rynku w 1970 r. W ’82 kasetę wyposażono w dynamiczną taśmę Maxell nowej generacji. Zatem jest to już zupełnie inne brzmienie, dynamiką zbliżone do kaset chromowych.

W tamtych czasach kaseta ta dosłownie zalewała Pewexy i kioski RUCH. Po stanie wojennym była droższą alternatywą “Polskiej myśli technicznej”, za to miała wygląd i zapach lepszego świata. Była podrabiana na potęgę po nazwą “maxwell”, “master”, itp.. Dla mnie to podstawa kolekcji.

Made in Japan

Słynna Blue LN była produkowana w latach 1980-84 z przeznaczeniem na słaby rynek europejski i wg Maxell była kasetą budżetową. A, tak! Najważniejszym rynkiem był japoński, potem północno amerykański z USA, a dopiero potem reszta świata w tym Europa. Ale myśmy nawet nie należeli do tej “reszty świata” bo akurat byliśmy okupowani przez ZOMO w stanie wojennym. W Nowej Hucie, nie tylko można było zarobić pałą “za żywota”; po osiedlach gonili ludzi wozami pancernymi SKOT i jeśli po godzinie milicyjnej świeciło się w mieszkaniu światło, wstrzeliwali do środka granaty z gazem łzawiącym. Mało kto miał wówczas głowę do kaset… ale byli i tacy.

Ad rem, ja tej “budżetowości” nie mogę się jakoś dopatrzeć. Pomijając świetny design folii ochronnej, sama kaset wygląda genialnie (i tak też gra). Choćby taka Maxell UR z lat ’90 może się przy niej schować.

Kupiłem kiedyś całą paczkę LN bo miłem taką idee, żeby nagrać WSZYSTKO, ale potem pojawiły się jeszcze fajniejsze kasety, a LN wylądowały w pudle kartowowym na poddaszu. Eh, mieliśmy zwyczajnie mniej wszystkiego niż teraz więc każdy przedmiot obrastał w historię. I cieszy człowieka, że ta historia wciąż trwa! :)

==========

• Kasety wyprzedaję w ramach optymalizacji mojej kolekcji, gromadzonej przez lata, z ogromnym trudem i nakładami finansowymi. Kolekcjonowanie kaset staje się coraz poważniejszym wyzwaniem. Nieustannie rosną ceny, a brakujące egzemplarze są coraz rzadziej spotykane. Dlatego zdecydowałem, aby pozbyć się nadmiarowych kaset, by za uzyskane środki, nabyć przedmioty unikalne w skali mojej skromnej kolekcji.

• Informacje, które zamieszczam w moich ogłoszeniach pochodzą z internetu, a także z mojego wieloletniego doświadczenia, posiadanej wiedzy oraz rozlicznych wspomnień. Dlatego proszę o wyrozumiałość oraz zachęcam do samodzielnej weryfikacji.

• Masz wątpliwości; chcesz się dowiedzieć więcej; podzielić się doświadczeniem? Zapraszam :)