Witam serdecznie na aukcji, przedmiotu z mojej prywatnej kolekcji, niemieckiej broni białej okresu drugiej wojny światowej.
Aukcji podlega bardzo rzadki a wręcz praktycznie nieosiągalny do zdobycia, kordzik SS Model 1934 - Schutzstaffel Ehrendolch ohne Widmung autorstwa Carla Eickhorna Solingen z zachowaną inskrypcją Ernsta Röhma.
Sztylety honorowe E. Röhma przyznawano członkom SS i SA, którzy przerwali służbę po 31 grudnia 1931 r. lub przenieśli się z Hitlerjugend przed tym czasem (22 lutego 1934 r. - II Rozkaz nr 2869).
9900 sztuk kordzików z dedykacją, 6 różnych fabryk niemieckich :
CARL EICKHORN SOLINGEN- 3 wersje
( duże logo C.E. , małe logo ząbkowany ogon , małe logo gładki ogon )
<blockquote>
RICH.ABR HERDER SOLINGEN
BOKER SOLINGEN
GOTTLIEB HAMMESFAHR SOLINGEN
ROBERT KLAAS SOLINGEN -2 wersje ( małe logo , duże logo )
W.KOBER SUHL
przydzielono uprawnionym członkom SS.
Po Nocy Długich Noży Ernst Röhm został ogłoszony „zdrajcą” i nakazano usunięcie napisu (4 lipca 1934 r. - II Dziennik nr 7566).
W przypadku tego kordzika napis ocalał, co jest wisienką na torcie, a wersja fabryczna z logiem małej wiewiórki z gładkim ogonem jest uważana za najbardziej rzadki egzemplarz który został wydany w nakładzie tylko 300szt .
Obecnie znanych publikowanych kordzików Eickhorna z zachowaną w pełni inskrypcją z małym logo i gładkim ogonem, jest tylko 6 sztuk na całym świecie w rożnych stanach zachowania użytkowego. Ten kordzik jest ,,7"
Stan określam na bardzo dobry +
Całość zachowana w oryginalnym stanie, bez luzów
Rękojeść w czerni hebanu w bardzo dobrej kondycji z delikatnymi skazami użytkowymi, delikatne pęknięcie przy górnym jelcu wynikające z zeschnięcia się drewna, przy dolnym jelcu od awers strony 1mm-owy ubytek w narożniku drewna- jest to często spotykany defekt w kordzikach niemieckich lecz, w tym przypadku jest bardzo mały.
Okucia alpakowe, pokryte piękną żółto-zielonkawą, równą, patyną na całym egzemplarzu, śruby pochwy bez widocznych cech rozkręcania , górna śruba także nie posiada znaków odkręcania .
Pochwa w 80% z zachowanym pięknym czarno-szaro-niebieskawym anodowaniem co jest znakiem rozpoznawalnym dla najwcześniejszego Eickhorna. Pozostałe 20% pokryte rdzawym nalotem ,zakonserwowanym dalszemu postępowaniu specjalistycznym olejem teflonowym.
Insygnia alpakowe w bardzo dobrym stanie i widocznych wszystkich detalach rozpoznawalnych dla wczesnego Eickhorna , wrona z długą szyją i opadniętym ostrym dziobem , pin w 99% zachowanej czarnej emalii osadzony na godzinie 7.
Jelec dolny z odbiorem dystryktu III - czyli BERLIN , na spodniej części jelec znakowany benchmark 5.
Ostrze zachowane w bardzo dobrym stanie, z pełni wyraźnym rewersowym mottem ,,Meine Ehre heist Treue" oraz awersową inskrypcją „<em>In Herzlicher Kameradschaft Ernst Röhm</em>” wraz z pięknym logo.
Rapeć a w zasadzie karabińczyk rapcia został pozbawiony skóry, podejrzewam że została przerwana i zgubiona , do karabińczyka dopięta szlufka pasa z czarnej skóry.
Zapraszam serdecznie do Licytacji tego rzadkiego egzemplarza który, prawdopodobnie już nigdy nie pojawi się w sprzedaży aukcyjnej .
Zapraszam także do osobistych oględzin, osoby zainteresowane pytania proszę kierować pod numer 736 618 713
Po wygranej licytacji zachęcam do odbioru osobistego lub opłacenie przesyłki ubezpieczonej.
Nie propaguje ideologi nazistowskiej , przedmiot tylko i wyłącznie do celów edukacyjno-kolekcjonersko-inwestycyjnych.
</blockquote>