Referencyjny DAC/Wzmacniacz słuchawkowy/Przedwzmacniacz amerykańskiej marki (produkcja Tajwan). Urządzenie w idealnym stanie wizualnym i technicznym.

Oparty na dwóch kościach ESS Sabre 9028Q2M (po jednej na kanał), rezystory MELF niemieckiej firmy Vishay, tranzystory JFet na wejściu, zaawansowany firmowy układ upsamplingu dsp SRC. Do tego solidne zasilanie - transformator toroidalny. Na pokładzie mnóstwo wejść i wyjść, w tym coaxial, optical usb, l2s, RCA XLR.

Oprócz przetwornika jest to także pełnoprawny, bardzo dobrej jakości wzmacniacz słuchawkowy oraz przedwzmacniacz z analogową regulacja poziomu wzmocnienia oparty na drabince rezystorowej.

Koszt nowego takiego 6900 PLN (proszę nie mylić ze zwykłymi, tańszymi nuprime dac 9 i dac 9se - to nie tej klasy urządzenia).

Co do brzmienia to jest ono dobrze zbalansowane. Dźwięk jest szybki ale z dobrym wypełnieniem i solidnym fundamentem basowym. Jest szczegółowy jeśli chodzi o średnicę (doświetla najmniejsze detale) a scena jest szeroka i głęboka.

Przypomina brzmienie przetwornika DCS Delius. Jest mniej ocieplony od przetworników Metrum Acoustics, które również brzmią moim zdaniem bardzo dobrze. U mnie grał ze streamerem LUMIN U1 mini, przedwzmacniaczem PASS LABS X 2.5, końcówką Plinius SA 50 mkIII. Miałem w swoim systemie sporo przetworników. Ten jest wg mnie lepszy niż Hegel, Electrocompaniet, Project, Rega, Naim, Benchmark, PS audio, CEC, Bryston, Moon oraz Chord Qutest, które posiadałem.

Test, np. tutaj: www.hfc.com.pl/test/5499,nuprime-dac-9x.html

W zestawie także pilot, papiery i akcesoria oraz oryginalne opakowanie. Polecam zwłaszcza do klasyki.