Sprzedam obiektyw

SMC Pentax-DA 18-250mm F3.5-6.3 ED AL [IF]

Obiektyw w dobrym stanie. Pierwsza wersja 18-250/270 (rebrand Tamrona) z lat 2007-2011.

Elektrycznie bez wad.

Mechanicznie - wszystko działa.
Przysłona sucha, pracuje prawidłowo.
Autofocus sprawny, śrubokręt, dosyć szybko "łapie" (jak na Pentaxa), nawet z K10D.
Pierścień ostrzenia chodzi z płynnie i bez zacięć, słychać pracę przekładni i nie jest to najlżejszy układ. Z tego co się orientuję, to taki jego urok. Nie ma co ukrywać - ręczne ostrzenie nim jest zwyczajnie nieprzyjemne.
Pierścień zoomu pracuje lekko i płynnie, ale oczywiście dużo zależy od pozycji w jakiej znajduje się obiektyw. Obiektyw wycelowany w dół potrafi się sam "rozłożyć", a wycelowany w górę "złożyć" - ale to też (niestety) standardowa przypadłość - dlatego jako "ulepszenie" względem Tamrona jest przełącznik blokady zooma (w pozycji 18mm) i odpowiednio wyższa cena. Błyskotliwe podejście Pentaxa.

Na obudowie prawie niewidoczne ślady używania. W jednym miejscu na obwodzie gwintu filtra jest malutkie wgłębienie, może 1mm długości i jakieś 0,5mm głębokości. Minimalnie nachodzi to na gwint filtra. Nie mam żadnego filtra 62mm, żeby sprawdzić, czy to jakkolwiek przeszkadza w jego nakręceniu - zakładam, że nie będzie problemu, ale proszę to mieć na uwadze. Tradycyjnie najbardziej zjechana jest osłona przeciwsłoneczna (zamiennik) - trochę rysek ale nic wielkiego.

Na ostatnim członie tubusu (ten widoczny po rozsunięciu - z przednimi soczewkami) - jest naklejona jakaś taśma. Nie wygląda mi to na oryginalny pomysł Pentaxa (a nie jestem pierwszym właścicielem tego obiektywu, więc nie wiem jak to wyglądało wcześniej). Nie bardzo wiem po co - po rozłożeniu obiektyw jest i tak zaskakująco sztywny i nic nie lata, nie zauważyłem, żeby to miało na cokolwiek wpływ. Jest, nie ruszam, ale po co to jest - nie wiem.

To jest obiektyw używany, a nie wystawowy.

Bagnet w doskonałym stanie.

Soczewki w stanie bardzo dobrym - do samych szkieł nie bardzo można się przyczepić. Natomiast w środku za przednią soczewką / soczewkami trochę kurzu jest. Starałem się to pokazać na zdjęciu, wyszło chyba bardziej dramatycznie niż jest w rzeczywistości.

Recenzje w Pentax Lens Review Database:

https://www.pentaxforums.com/lensreviews/SMC-Pentax-DA-18-250mm-F3.5-6.3-Zoom-Lens.html

W komplecie z obiektywem dekiel przedni oryginalny Pentax. Brak tylnego dekla.

Nieoryginalna osłona przeciwsłoneczna (tulipan) - zamiennik JJC LH-DA18. Zakładana na "bagnetowe" mocowanie osłony - identycznie jak oryginał (a nie nakręcana w miejsce filtra).

To jedyny superzoom jakiego w życiu używałem i mam mieszane odczucia.

- Optycznie jest dużo, dużo lepiej niż się spodziewałem. Praktycznie deklasuje kita 18-55, zwłaszcza na 18mm. Na długim końcu jest nieco gorzej, ale ostatnio szukałem czegoś w swoich starych zdjęciach i pomyliłem zdjęcia z niego ze zdjęciami z SMC F 70-210. Wziąłem go kiedyś na długie wakacje jako jedyny obiektyw - i nie żałowałem, zdjęcia mnie cieszą do teraz, a niektóre wręcz zaskakują kolorami, kontrastem i ostrością.

- Mechanicznie to ten obiektyw jest po prostu przeciętny. Autofocus jest celny i w miarę szybki, ale "brutalny" - w środku jest chyba jak na galerze. Rozsuwający się zoom mówi sam za siebie. Ręczne ostrzenie... czuć że walczymy z całym zespołem przekładni - nie trzeba do tego jakiejś wielkiej siły wkładać, ale mi się po prostu nie podoba.

Sprzedaję przy okazji pozbywania się wszystkiego z systemu Pentaxa. Już mnie nie bawi to podejście "weźmy Tamrona / Tokinę, dodajmy blokadę zooma i zero do ceny".