Niniejsza książka podejmuje bardzo aktualny, a często niezauważany problem powstawania nowych apokryfów. Istotnie, przeciętny czytelnik uważa, że tego typu pisma powstawały tylko w starożytności lub w średniowieczu, a nie zauważa, że nieustannie ukazują się nowe teksty apokryficzne, i to w dwojakiej formie: apokryfów literackich i apokryfów teologicznych.

Per Beskowa interesują szczególnie apokryfy teologiczne. Pojawiły się one już w starożytności i stawiały sobie za cel przekazanie określonych tekstów teologicznych lub doktryny pewnej grupy. Takimi utworami były np. różnego rodzaju ewangelie, do naszych czasów zazwyczaj zachowane wyłącznie we fragmentach. Podobne apokryfy znajdziemy w książce Beskowa, a więc będą to teksty powstałe dla szerzenia ideologii, często równie dziwaczne, jak nowotestamentowe apokryfy. Obok nich interesują Beskowa fałszerstwa i jawne oszustwa biblijne, jak np. historia o pobycie Chrystusa w Tybecie, w Indiach i inne.
Ks. prof. dr hab. M. Starowieyski