Nasiona są z mojej hodowli, bez chemii, oprysków chemicznych, sprawdziłam, jak Pienno Del Vesuvio radzi sobie z klimatem w Polsce. Jako roślina i jako owoce. Jako roślina w naszych warunkach daje radę, rodzi dużo owoców, które można przechowywać w nieskończoność 🤗😂 ponoć, tego nie wiem, bo i tak je zjadamy je na bieżąco, ale fakt, mamy je i teraz, czyli w porze zimowej, owoce się nie psują, tylko suszą, jest styczeń i dalej wiele z nich są dosłownie jedynie lekko podsuszone, wyglądają dalej jak zerwane max miesiąc temu. Aromat mają niepowtarzalny. Jak każda odmiana naturalnie hodowana. Pomidor Piennolo del Vesuvio to odmiana pomidora pochodząca z południowych Włoch/Neapolu, gdzie jest uprawiana na zboczach wulkanu Wezuwiusz. Ze względu na panujący tam klimat z niestabilnymi temperaturami, u nas mamy podobnie latem, dlatego, zaryzykowałam. Zaobserwowałam jedynie, że do pełnej wegetacji późnych kwiatów, czyli już w sierpniu brakuje czasu na dojrzewanie, ale to jie jest problemem, jak ktoś ogrzewa wiosną czy jesienią szklarnie.

Odmiana ta wykształciła bardzo odporne owoce. Szczególną cechą jest pamięć masowa, co znajduje również odzwierciedlenie w nazwie. Rolnicy wiążą kiście razem na linie lub pierścieniu (piennolo) i przechowują wiszące owoce przez zimę. Suszone pomidory zachowują trwałość przez wiele miesięcy i stają się jeszcze bardziej aromatyczne.

Ze względu na ich charakterystyczny czubek, są one również znane jako piersi Wenus. Owoce ważą około 25 g, mają nieco grubszą skórkę i niską zawartość wody. Piennolo del Vesuvio ma wysoką tolerancję na pleśń liści.