Matematyka 2001, pakiet wręcz kultowy.

Pakiet programów edukacyjnych dla dzieci, młodzieży, a i dorośli też skorzystają. Wszystkie płytki oczywiście legalne od renomowanych polskich wydawców. Moi domownicy stracili nimi zainteresowanie, niech skorzystają kolejni użytkownicy :).

Gry edukacyjne, atlasy, słowniki...
W innych zestawach pakiety wersji demonstracyjnych i starszych pełnych wersji we wskazanej tematyce (patrz nadruki na płytach). Tematyka różna. Od dzieciaków przedszkolnych, przez szkołę podstawową, dawne gimnazja, licea, szkoły zawodowe, aż po dedykowane zagadnienia takie jak: szukanie pracy, mechanika, ekonomia, księgowość; przedmioty: matematyka, fizyka, chemia, biologia, geografia, historia; języki, wspomaganie pisania itd. itp.

Bardzo wartościowe pozycje opracowane przez zespoły nauczycielsko-redaktorskie. Mocno te wydawnictwa "zabił/przechwycił" wszędobylski internet.

Pokazuję na poszczególnych zdjęciach to co wystawiam w danym ogłoszeniu, stąd opis w pewien sposób uniwersalny.

Wykonane w różnych technologiach, directorach, playach, macromediach, C, flashu (są już emulatory, więc to nie problem). Na starsze platformy Windows, więc dla wielu pozycji trzeba będzie pokombinować, dać wirtualizację albo fizycznie postawić starszy system, obudzić do życia starego PeCeta ze strychu (u mnie właśnie specjalnie dla tych płytek stoi odpowiednio przygotowana, stara maszyna - dostała kolejne życie) ;).

Wszystko starałem się pokazać na zdjęciach. Na fotkach mogą się przyplątać kosmki białych kudłów. To niestety import od białego kota, który mi się oczywiście musi pałętać pod nogami w trakcie robienia zdjęć.

Za tyle kupujesz za ile wylicytujesz. Odnośnie wysyłki proponuję po prostu paczkomat i wcześniejszą wpłatę po zakupie. Tak teraz najbezpieczniej, najszybciej, najprościej i najtaniej (za pomocą płatności – pośrednictwa allegro). Sprzedany przedmiot pakuję w bąble, kartonik – tak aby go kurierzy nie skrzywdzili w transporcie.

Dawno mnie tu nie było na allegro jako sprzedającego, głównie kupowałem. A sprzedaję wyłącznie prywatnie, użytkowane przeze mnie rzeczy, które stają się dla mnie zbędne. Nie mam „żyłki Janusza handlowca”, po prostu chcę je sprzedać za tyle, ile ktoś będzie chętny zapłacić i przekazać nowemu posiadaczowi. I tu teraz taka niespodzianka. Nie będąc zawodowym sprzedawcą wylądowałem na Allegro Lokalnie. No to zobaczymy jak to działa po latach. Prośba o nie pisanie do mnie głupotek, negocjacji cen o pięć złotych mniej. Na takie wiadomości nie będę odpowiadał (wszak widać, za jakie symboliczne kwoty wystawiam). Dziękuję. Serdeczności dla Wszystkich czytających.