O przedmiocie

Powinien raczej nosić tytuł "Rozpacz". Kolejny abstrakt zrobiony zaraz po Duszy. Na jednej sesji przy nim się nie skończyło. A każda kolejna utwierdzała mnie w przekonaniu, że moje miejsce jest w fabryce na taśmie przy skręcaniu długopisów a nie przy płótnie. Plama na plamie. Mosz. Rejwach. To już nawet nie był abstrakt. To była POPELINA. W pewnym momencie uznałem nawet, że nie chce mi się zamalowywać niedomalowanych miejsc to go zamaluję. Hmmm Słowa 'wytrę o niego pędzel' byłyby bardziej adekwatne. Dodam więcej; pokazując go znajomym patrzyli na mnie z troską. Do czasu. Do momentu kiedy nie pociągnąłem wszystkich zarysów bielą. Wtedy to usłyszałem. Pierwsza interpretacja. "ej to Wall Street? bo widze drapacze chmur za oknem, bande ufoludków gdzieś w apartamencie w chmurach no i wszyscy są nać..."
No cóż... lubię tego gostka w cylindrze a widok zza okna (obrazu?), który z początku przyprawiał mnie o mdłości jest moim ulubionym fragmentem.

Odważnych zapraszam do kontaktu mailowego aszot.wolnosc@gmail.com
W urokliwym zakątku świata gdzie zesłał mnie szczodry los, nie ma zasięgu więc próby dzwonienia nie mają szans powodzenia.

2021, zawerniksowany, z tyłu podpis i tytuł czerwonym atramentem.

Stan Nowy
Czas powstania po 2000
Technika wykonania olej
Artysta M.J. Koźlik
Rama bez ramy
Rodzaj podobrazia podobrazie płócienne
Szerokość 60 cm
Wysokość 50 cm
Waga produktu z opakowaniem jednostkowym 2 kg
Kierunek ekspresjonizm abstrakcyjny
Zgłoś naruszenie zasad
Oferta: f877f8b3-2c98-4d80-b763-f060fa09b3ea

Podobne wyszukiwania