Walizka żetonów do gry kompletna, nowa z kluczykami do zamków, praktycznie raz użyta do gry w pokera z pewną damą ale z żetonów szybko przeszliśmy na grę bardziej emocjonującą, w której stawkami były fatałaszki i wierzchnie, i spodnie, i koronkowe i nawilgłe już lubricatio dla pikanterii. Walizka jest tu i ówdzie "ryśnięta" z wierzchu bo przestawiam z kąta w kąt jeno. Z powodu 8,5 kg wagi (dokładnie 8,4 wg łazienkowej) zalecany odbiór osobisty ale jak trzeba będzie to mam czarny pas w pakowaniu więc gwarantuję jakość przesyłki przynajmniej od tej strony.
Jedna uwaga (niechętnie bo nie lubię się podpierać porównywaniem do innych, np. tańszych ofert): za 150 złotych (sprawdziłem na C***eo) można kupić identyczny zestaw nowiuteńki ale o pięć kilogramów lżejszy. Prawdziwa przyjemność obracania żetona między palcami zależy od jego wagi - wiem co mówię.
Wymiary walizki na jednym ze zdjęć. Waga już wspomniana 8,5 kg, masa żetonu przykładowego (np. nominał "5") 14,4 g ale po dokonaniu paru pomiarów stwierdzam, że zawiera się w przedziale 14 - 14,4 g (pomiar na wadze elektronicznej o dokładności do 0,1 g). Nominał 500 wbrew fizyce waży tyle samo. Żetony są wykonane z anodowanego aluminium i "obciągnięte" kolorowym plastikiem prawdopodobnie na gorąco co czyni je trwałymi i estetycznymi. Acha - nie liczyłem dokładnie ale wygląda na to, że jest ich wszystkich 500 sztuk, rodzaje nominałów na jednym ze zdjęć. Ilości nominałów są dla bystrzaków oczywiste a dla niebystrzaków dodam wskazówkę "kolor".
W komplecie plastikowe krążki dla oznaczenia Dealera (rozdający? Nie mylić z sypiącym ścieżki chociaż na jednym filmie do pokera była to przyprawa mocno używana) i zakładów jak mniemam ale do zasad pokera odsyłam w sieć.
Dla kupującego z myślą o wciągnięciu się w granie karciane czy w kości (też w zestawie) jak w prawdziwym kasynie ostrzeżenie: hazard może stać się nałogiem i jest równie trudno uleczalny jak inne nałogi!
Walizkę sprzedaję z powodów filozoficznych. Nie grałem, prezent nie trafiony a strip poker jako gra wstępna dobry jest dla wstydliwych. Tu przytoczę jedną anonimową wizytantkę mojej jaskini dumania "Gdybym się piwa napić chciała to poszłabym do pubu" i bym lepiej sentencję tą zrozumiał rozpięła jeden guziczek jako prompt zachęty.
